|
|||
dzisiaj: 25, wczoraj: 24
ogółem: 422 229
statystyki szczegółowe
Wtorek: 18:00
Piątek: 18:00
Wszyscy zainteresowani Zapraszamy Boisko Nehrybka .
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
JAWOR NEHRYBKA 0:2 CRESOVIA KALNIKÓW
Skład: Sopel, Chrapek, Halik, Szczerbicki, Liput (Majcher 50') Fąfrowicz (Habyk 75'), M. Grad (D. Gnot 60'), Dacko (Kuryś 25'), Bartnik, Semko (A. Gnot 70'), Głuszko.
Relacja w rozwinięciu...
Piękna, słoneczna pogoda przyciągnęła na stadion w Nehrybce wielu kibiców, którzy po zeszłotygodniowej demolce w Trójczycach oczekiwali od naszego zespołu pewnej wygranej na własnym boisku z ostatnim w tabeli Kalnikowem. Piknikowa atmosfera i wysoka temperatura nie wpłynęła jednak korzystnie na zawodników z Nehrybki. Zacznijmy jednak od początku. Już w pierwszych minutach Jawor mógł wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, w polu karnym najlepiej odnalazł się Maciej Grad, jednak uderzył z woleja wysoko nad poprzeczką. Kolejną dogodną okazję zmarnował w 25 minucie Dawid Dacko, który dostał piłkę sam na sam jednak w ostatniej chwili został uprzedzony przez bramkarza gości. Najdogodniejszą okazję bramkową miał w ostatnim kwadransie pierwszej połowy Mateusz Kuryś, który pojawił się na placu gry chwilę wcześniej. Piłka dośrodkowana z lewej strony na mniej więcej 5 metr, jednak nasz napastnik nie trafił czysto w piłkę i ta przeleciała obok słupka. Jedyną groźną okazję w pierwszej połowie przyjezdni stworzyli tuż przed gwizdkiem na przerwę, kiedy to sam na sam z naszym bramkarzem, jednak Daniel po raz kolejny pokazał, że jest klasowym bramkarzem i wyszedł z tej sytuacji obronną ręką. 0-0 do przerwy. O drugiej połowie w wykonaniu naszej drużyny nie da się niestety napisać nic dobrego. Już chwilę po rozpoczęciu goście zdobyli bramkę w kuriozalnej sytuacji. Zawodnicy Cresovii minęli kilku naszych zawodników jak gdyby ci jeszcze nie wrócili na boisko po przerwie i bez problemów umieścili piłkę w siatce. Jawor nie potrafił niestety odpowiedzieć choćby jedną składną akcją, wyraźnie brakowało sił i zaangażowania po naszej stronie. Za to goście z Kalnikowa uwierzyli, że mogą z Nehrybki wywieźć 3 punkty i widać to było w ich grze. Zamiast dążyć do zdobycia choćby jednego punktu, oddaliśmy pole rywalom, którzy wykorzystali to, zdobywając drugą bramkę i tym samym potwierdzając swoją przewagę na boisku. To czwarta porażka Jaworu Nehrybka w pięciu ostatnich meczach, a na horyzoncie mecz z wiceliderem w Batyczach, w którym prawdopodobnie zagramy w osłabionym składzie. Jawor jednak już niejednokrotnie udowadniał, że lepiej radzi sobie wtedy, gdy nikt na niego nie stawia…
chłopaki gramy dalej
no pewnie że tak :) ! a Ty wracaj jak najszybciej bo Cię brakuje
kiedy to ma byc mecz o puchar wojta??
7 lipca i nie będzie to mecz a kilka(naście) meczów w zależności od tego ile drużyn zgłosi się do rozgrywek
oki dzieki :)
mam jedno małe pytanko kto stał na bramce w Batyczach na meczu? bo nie chce mi się wierzyć że Sopel póścił by 9 bramek?
tak bronił jakby mu się nie chciało wogóle
jak zwykle Nehrybka łapie zadyszkę w tej części sezonu
Zadyszka, zadyszką, ale jak na mecz się jedzie w 11 osób z czego 2 jest kontuzjowanych i brakuje 4 z podstawowego składu to nie można wymagać cudów...Chociaż 9 bramek to i tak w *uj...:/
Kto niby jest kontuzjowany ?
Twoja stara jest kontuzjowana ...
dlaczego niema opisu z meczu z batyczami
Bo nie ma i nie będzie i chuj ci w dupę
Bez wulgaryzmów...! Nie ma i chyba nie ma sensu żeby admin pisał bo wynik mówi sam za siebie...
Ej a z hurkiem t ou siebie teraz grają tak ?
U siebie. A później biba ! :D:D:D
Najbliższa kolejka 1 |
Przemyśl |
Strona internetowa klubu KS Jawor Nehrybka nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczone w komentarzach. Pełną odpowiedzialność za wpisy ponoszą ich autorzy.